Oficjalne forum gry Speedway-World

Pełna wersja: Seniorzy zamiast juniorów w meczu ligowym?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

AssAssin

sk 25 mikr vs. Palladyn Clonakilty 42:48 - liga 6 klasa 31

Przeciwnik miał chyba automatycznie wystawiony skład,ale co w takim razie z punktami zdobytymi przez seniorów jeżdżących zamiast juniorów.Równie dobrze mogłem przegrać ten mecz...Jakieś poprawki?
Proszę o odpowiedź...Podejrzewam że niejednokrotnie ktoś nie sprawdzał z kim tak naprawdę miał do czynienia i przegrał mecz...i tak być może zostało.
koles nie wystawil skladu, i automatycznie mu wystawilo najslabszy sklad, juz kilka razy bylo to walkowane na forum

AssAssin

i tylko tyle masz do powiedzenia???
ciesz sie ze od razu wystawia sie sklad automatycznie najslabszy, bo inaczej zapewne bys przegral

AssAssin

Pytanie było raczej skierowane do osoby badającej takie łamanie regulaminu.
Może jeszcze raz...W meczu LIGOWYM!!! w miejsce juniorów pojechało dwóch seniorów i zdobyło 10 punktów+4 bonusy...o mało nie przegrałem meczu!Gdzie tu jakieś zasady panują bo dla mnie to jakieś totalne nieporozumienie żeby takie sytuacje zdarzały się w meczu ligowym,gdzie walczy się o awans do wyższej ligi!
Nie istotne czy skład był wystawiony automatycznie...Takie ustawienie składu jest naruszeniem regulaminu.Jeżeli tak się zdarza,a pewnie nie rzadko to automatycznie tacy zawodnicy(czyli seniorzy w miejscu juniorów) powinni po meczu mieć zerowany bilans punktowy...Czy takie coś jest tak trudno ustawić?
Jak na razie wynik pozostaje i żadnych konkretów...
Czytałeś wcześniej?Napisałem przeciwnik!
Czyli według Ciebie lepiej jest naginać powszechnie panujące zasady niż uczciwa walk fair?
Wygrał czy przegrał jakie to ma znaczenie?Tu chodzi o rozgrywki ligowe,a nie nieważne sparingi...Sprawiedliwie odjechany mecz.
Niech się wypowie któryś z moderatorów a nie jakieś pierdoły mi tu piszecie.Nie jesteś w stanie odpowiedzieć to nie odpowiadaj,bo nie po to poruszam ten temat.Liczę na konkrety...