2013-01-27, 20:52:39
Z tą szkółką zdecydowanie musicie coś zmienić. Policzylem wlasnie ze zainwestowalem w nią 13,5 mln. (nie liczac oplat za trenera) od poczatku gry i efekt jest taki, ze z 3 ligi wracam za chwile do 5 ligi 
. Gdyby wydac ta kase na wzmocnienia, to napewno wyniki byly by znacznie lepsze.
Poza tym zauwazylem, ze ci ktorzy nie inwestują w szkolke, fakt dostaja jednego juniora raz na jakis czas, ale w koncu trafia im sie perełka ktora opchną za kilka milionów.
A ci ktorzy tak jak ja inwestują sporo kasy w rozwoj szkolki (obecnie poziom 10) zapewne dostaja albo uksztaltowanych juz zawonikow (srednia 52-54) ale z talentem na poziomie 1-2, albo takich ze srednią 48-50 poziom talentu 3, a jesli trafi sie jakis niebieski, lub zielony to z odpowiednio nizszym poziomem umiejetnosci. Obecnie mam u siebie czterech "zielonych" odpowiednio
wiek 15 / poziom 47-49
wiek 14 / poziom 43-44
wiek 14 / poziom 38-39
wiek 15 / poziom 42-43
Do tego dochodzi najdrozszy trener ktory bierze za ta czworke 10 tys. codziennie i o ile skoki są co 2-3 tygodnie, to jednak nie odbija sie na sredniej umiejetnosci. Licząc ile w sumie w nich zainwestuje zanim podejda do egzaminu, to zdecydowanie jest to niestety marnowanie pieniedzy.
Dla odmiany niedawno tez dostalem do szkolki "czerwonego" 15 latka ze srednia 53-54, ale odrazu wyleciał bo co mi po jego skokach na poziomie +1 czy +2. Po egzaminie nie nadawal by sie do jazdy w lidze, a nawet jesli to za wolno by sie rozwijal zeby go trzymać.
Teraz wpadł tez 16-letni "żółty" z poziomem 52-54 i zatrzymalem go tylko dlatego, ze w lutym zdaje egazmin i moze po sprzedazy uda sie troche kasy uzyskac na dzialalnosc szkolki (oplacanie trenera), ale w takim ksztalcie jak to jest teraz, to zupelnie bezsensu.
Fakt ze dzieki sredniemu poziomowi szkolki dostaje przewaznie zawodnikow z talentem 3-5 ale chodzi wlasnie o umiejetnosci ktorych zupelnie nie maja. Chyba nie na tym powinno to polegac, tylko im wyzszy poziom szkolki, tym lepszych zawodnikow sie wynajduje i wyzszym poziomem talentu. Dopiero wtedy inwestycje w szkolke byly by oplacalne.
Dotychczas na 6 wychowankach szkolki (3 zoltych, 2 pomaranczowi, 1 niebieski) udalo sie zarobic niecały milion, a to i tak wiecej niz byli warci. Kolejnych dwoch jest obecnie w klubie i trenują.
Nie wiem czy inni podzielają tą opinie, czy moze im sie lepsi zawodnicy do szkolki trafiają?
. Gdyby wydac ta kase na wzmocnienia, to napewno wyniki byly by znacznie lepsze.Poza tym zauwazylem, ze ci ktorzy nie inwestują w szkolke, fakt dostaja jednego juniora raz na jakis czas, ale w koncu trafia im sie perełka ktora opchną za kilka milionów.
A ci ktorzy tak jak ja inwestują sporo kasy w rozwoj szkolki (obecnie poziom 10) zapewne dostaja albo uksztaltowanych juz zawonikow (srednia 52-54) ale z talentem na poziomie 1-2, albo takich ze srednią 48-50 poziom talentu 3, a jesli trafi sie jakis niebieski, lub zielony to z odpowiednio nizszym poziomem umiejetnosci. Obecnie mam u siebie czterech "zielonych" odpowiednio
wiek 15 / poziom 47-49
wiek 14 / poziom 43-44
wiek 14 / poziom 38-39
wiek 15 / poziom 42-43
Do tego dochodzi najdrozszy trener ktory bierze za ta czworke 10 tys. codziennie i o ile skoki są co 2-3 tygodnie, to jednak nie odbija sie na sredniej umiejetnosci. Licząc ile w sumie w nich zainwestuje zanim podejda do egzaminu, to zdecydowanie jest to niestety marnowanie pieniedzy.
Dla odmiany niedawno tez dostalem do szkolki "czerwonego" 15 latka ze srednia 53-54, ale odrazu wyleciał bo co mi po jego skokach na poziomie +1 czy +2. Po egzaminie nie nadawal by sie do jazdy w lidze, a nawet jesli to za wolno by sie rozwijal zeby go trzymać.
Teraz wpadł tez 16-letni "żółty" z poziomem 52-54 i zatrzymalem go tylko dlatego, ze w lutym zdaje egazmin i moze po sprzedazy uda sie troche kasy uzyskac na dzialalnosc szkolki (oplacanie trenera), ale w takim ksztalcie jak to jest teraz, to zupelnie bezsensu.
Fakt ze dzieki sredniemu poziomowi szkolki dostaje przewaznie zawodnikow z talentem 3-5 ale chodzi wlasnie o umiejetnosci ktorych zupelnie nie maja. Chyba nie na tym powinno to polegac, tylko im wyzszy poziom szkolki, tym lepszych zawodnikow sie wynajduje i wyzszym poziomem talentu. Dopiero wtedy inwestycje w szkolke byly by oplacalne.
Dotychczas na 6 wychowankach szkolki (3 zoltych, 2 pomaranczowi, 1 niebieski) udalo sie zarobic niecały milion, a to i tak wiecej niz byli warci. Kolejnych dwoch jest obecnie w klubie i trenują.
Nie wiem czy inni podzielają tą opinie, czy moze im sie lepsi zawodnicy do szkolki trafiają?