#4
Szczerze 4 kolejki to jest gwóźdź do trumny, max 2 kolejki jeszcze bym poparł. Ja natomiast bym optował aby po kontuzji spadała sprawność zawodnikowi o powiedzmy 5-6% (przy tych najcięższych kontuzjach). W końcu to że zawodnik się wyleczy to nie znaczy, że od razu wraca do 100% sprawności. 6% to minimum 2 tygodnie na odbudowanie (przy użyciu treningu tydzień, ale wówczas traci możliwość trenowania czegoś innego).
Co do kontuzji w pozostałych zawodach. to automatycznie, ludzie będą rezygnowali z uczestnictwa w turniejach, bo kosztem "głupiego" turnieju pójdzie się walić awans, medal, utrzymanie. Tylko gra na tym ucierpi, a o to chyba nie chodzi.