1. faq
2. bo chciałbym by inne zdarzenia mogły wpływać na ich nastrój (tutaj i my i wy mamy pole do popisu), dlatego z jednego dnia zostało to rozbite na 2
3. jw. - masz jakieś propozycje? FC powstało po to, by to co robisz w grze (co przekłada się na wyniki ligowe) miało wpływ na twoich kibiców, i byś dzięki świetnej postawie swojej drużyny mógł kiedyś zapełnić swój 50 tys stadion (jeśli taki wybudujesz) - w poprzednim wzorze było to niemożliwe
(2017-07-13, 08:58:28)GM_Arek napisał(a): [ -> ]1. faq
2. bo chciałbym by inne zdarzenia mogły wpływać na ich nastrój (tutaj i my i wy mamy pole do popisu), dlatego z jednego dnia zostało to rozbite na 2
3. jw. - masz jakieś propozycje? FC powstało po to, by to co robisz w grze (co przekłada się na wyniki ligowe) miało wpływ na twoich kibiców, i byś dzięki świetnej postawie swojej drużyny mógł kiedyś zapełnić swój 50 tys stadion (jeśli taki wybudujesz) - w poprzednim wzorze było to niemożliwe
- Czyli jak domniemywam, skok + lub - kibiców w FC został rozłożony na 2 dni w tygodniu i nie zdarzy się, że np. po kolejce w poniedziałek spadnie a w czwartek tego samego tygodnia podskoczy? Czyli np. wygrany mecz w Pucharze Gry (środa) lub wygrany sparing nie mają żadnego wpływu na skok czwartkowy?
Swoją drogą przyszedł mi teraz do głowy taki pomysł, gdy na mecz wyjazdowy jedzie max 10% moich kibiców z FC ( i pod warunkiem wybudowania dla nich miejsc na stadionie), można byłoby dochód tej grupy kibiców dzielić pomiędzy gospodarza i gościa.
1. zgadza się, obecnie nie będzie żadnej różnicy w obu tych dniach (prawie, bo liczba ta też zależy od wielkości Fc, więc może być, że po skoku wtorkowym przekroczymy 'magiczną" granicę fc, i czwartkowy skok będzie minimalnie różny)
2. stworzysz odwrotną sytuację do zamierzonej - jeśli ktoś będzie od ciebie znacząco mocniejszy w liczbie Fc (czyli de facto zarobkach z tym związanych), stworzysz mu w ten sposób dodatkowy dochód (a sobie stratę), i w ten oto sposób powiększysz dysproporcje pomiędzy drużyną z większym FC i większymi zarobkami, a słabszą.