Witam.
Gram z Wami już prawie rok. W tym czasie objechałem trochę meczy i dochodzę do jednego wniosku. Potrzeba nam trochę więcej losowości. Dlaczego? A już mówię.
1. Upadki i kontuzje.
Przez trzy sezony żaden z moich zawodników nie zaliczył gleby. Nie miałem tez kontuzji w składzie. A przecież upadki w żużlu to prawie codzienność. Oczywiście nie każdy musi kończyć się kontuzją. Ale tego elementu bardzo mi brakuje. Dodałoby to troszkę adrenaliny.
2. Taśmy
Tez tego nie zauważyłem. A tez zdarza się to nawet najlepszym w żużlu. Czyż nie?
3. Defekty
Podobnie, nie miałem takowego przez trzy sezony. Ja rozumiem, sprzęt naprawiamy itd ale przecież najlepsi w realu miewają defekty i to wcale nie tak rzadko.
4. Brak zawodnika w meczu
Czy zawodnik może nie dojechać na mecz? A no może...może zagraniczny nie mieć samolotu itd itd. Wiem będzie dziura w składzie ale zawsze można zrobić coś takiego że będzie komunikat że ten i ten nie może jechać w meczu ze względu np na chorobę, sprawy rodzinne itd itd
Przydało by wprowadzić troszkę więcej losowości. Wiem że będzie masę głosów na nie, bo teraz mamy taka sielankę małą i wszystko można wyliczyć....
Ale wg mnie atrakcyjność gry wzrosła by bardzo, bo nie ukrywam robi się nudno. Wszystko można teraz wyliczyć i nawet nie ma po co śledzić meczy. Wiadomo że nic się nie stanie i tak jak ich wstawimy tak pojadą. Zero zdarzeń losowych.
z 3 pierwszymi propozycjami zgadzam się w 100% bardzo urealistyczniło by to rozgrywkę i wprowadzało jakiś element zaskoczenia
Gram 2 sezon i kontuzje już miałem ,ale pierwsze 3 pkt. napewno uatrakcyjnią grę byle nie przegiąć w drugą stronę bo będzie to frustrujące
Jestem za pierwszymi 3 punktami. Gdzie niespodzianki , niespodziewane remisy. Aktualnie doskonale każdy wie na co stać jego zespół. Niższe ligi wieją nudą , ekstraliga 1 i 2 póki większość zespołów ma na pozycji juniorów tak silnych zawodników angażuje jeszcze menadżerów , ale to minie. Co wtedy? Ograniczymy sie do transferów rozbudowy szkólek itp a najważniejszy aspekt czyli wpływ na przebieg meczu zostanie znikomy.
Jakieś defekty, upadki, taśmy lidera zawsze mogą doprowadzić do różnicy punktów i konieczności zmian - o to właśnie tutaj chodzi
dokładnie zgadzam się z resztą, pierwsze 3pkt jak najbardziej ZA
wymagałoby mieć mocną rezerwe a nie 3 liderów z prawdziwego zdarzenia i już 45pkt
A tak opieka nad solidnym rezerwowym, który w kazdej chwili moze byc przydatny i potrzebny druzynie, aby mu sparwnosc nie spadała i już wieksze zaangażowanie w grę jest
tak samo czestsze kontuzje, tasmy, defekty zmuszałyby do obecnosci na ligówce
I cały sezon może być ciekawszy bo wypada lider na 2 mecze i teraz pytanie czy akurat szczescie w nieszczesciu i jedziemy z duzo slabszymi druzynami i w mniejszych rozmiarach ale wygrywamy, czy kontuzja przypada na najwazniejszy mecz sezonu i pech chcial ze w tym sezonie to nie my zostaniemy mistrzem ligi
Wariantów wiele i ciekawiej by bylo, bo kazdy punkt bedzie wazny bo nie znamy tego co sie moze wydarzyc pozniej
pomysl grzyba z forma tez dobry, musi byc jakas losowosc. Szczescie moze dopomóc i jakims cudem pozwoli wygrać jakis mecz z faworytem, a jednoczesnie sami mozemy przegrac z kims kto ma nienzacznie slabszych zawodników
Oczywiscie nie mozna z tym przesadzić, żeby losowość nie wypaczała całkowicie wyników spotkań ale jakieś różnice poprzez losowść formy +,- 4-6 pkt w meczu zawsze mogłoby być
zgadzam się z resztą, pierwsze 3pkt są dobre, mecze nie byłyby aż tak przewidywalne
Też uważam że defekt raz na ruski rok by się przydał , taśma szczególnie u mniej doświadczonych zawodników choć u liderów raz na pare sezonów. A z kontuzjami już nie przesadzajcie bo jak zaczynałem grać to kontuzji było w nadmiarze
Kamykov - ma racje. Stefik przez jakiś czas testował ustawienia kontuzji i była maskara 2-3 zawodnikow rozbijało sie miesiecznie, myśle ze kontuzje dobrze są ustawione i nie ma potrzeby ingerencji. Choć moglyby wyst epować upadki bez kontuzji.
Dwa z tych 4 punktów przecież są:
1. Upadki i kontuzje (zerknąłem tylko w statystyki od E do 3 ligi, gdyby wchodzić w każdego skład pewnie by znalazło sie więcej)
-
Maurycy Mitko - lekki uraz kręgosłupa
-
Mieczysław Gałązka - zwichnięty nadgarstek
-
Racibor Michalak - lekki uraz kręgosłupa
-
Teodozjusz Kajm - lekkie potłuczenie
-
Charles Mason - złamana noga
-
Dannon Moseley - stłuczona miednica
-
Bartosz Fijas - ciężki uraz kręgosłupa
jak widać upadki i kontuzje są i to nie mało i jak dobrze zauważył Specjal to była swojego czasu istna plaga.
2. Taśmy
- tego rzeczywiście brakuje, kiedyś coś było wspomniane że poniżej jakiejś wartości startu i doświadczenia taśmy będą, ale nie zauważyłem żeby były, a cóż w meczach na styku nerwy czasami puszczają i nawet najlepsi notuja tasmy w realu
3. Defekty
- też nie zauważyłem aby były, przydałyby się, ale powinno to być uregulowane w jakiś sposób, poniżej jakiegoś stanu i wytrzymałości motocykla szansa na defekt rośnie.
Ja do meczu często mam 3 motocykle dla każdego zawodnika (1 motocykl na 1-2 biegi) więc trochę kasy to jest i wkurzyłbym się gdybym zaliczył defekt przy praktycznie 100% motocyklu w każdym biegu.
4. Brak zawodnika w meczu
choroby się zdarzają:
-
Jarek Jaworski - grypa jelitowa
a swojego czasu to też było plagą tak jak kontuzje i już zostało uregulowane.
Podsumowując punkty 2 i 3 do rozwinięcia i na tak
Moze ja wtrace swoje 3 grosze mianowicie tez sie zastanawialem aby utworzyc ten temat tylko mi zapalu brakowalo. Uwazam ze w tej grze brakuje losowosci i to bardzo nie koniecznie musza to byc kontuzje, defekty czy tasmy chodz defekty i tasmy mogly by sie czesciej pojawiac a mianowicie mogly by byc tez wykluczenia za 2min np.
Moim zdaniem najwieksza parodia w tej grze sa wyniki zawodow indywidualnych juz pisze o co mi chodzi:
1. (3,3,3,3,3) 15
2. (3,3,3,3,2) 14
3. (2,3,3,2,3) 13
4. (3,3,2,3,1) 12
5. (2,2,2,3,2) 11
6. (3,1,1,2,3) 10
7. (2,2,1,1,3) 9
8. (1,2,2,1,2) 8
9. (2,1,3,0,1) 7
10. (1,1,2,2,0) 6
11. (1,0,1,1,2) 5
12. (0,2,1,0,1) 4
13. (1,0,0,2,0) 3
14. (0,1,0,0,1) 2
15. (0,0,0,1,0) 1
16. (0,0,0,0,0) 0
Czy kazde zawody indywidualne jakie by nie bylo zawsze koncza sie taka punktacja moim zdanie to jest nienormalne zjawisko czy ten co wygrywa zawody wiadomo ma najwieksze skille najleprze motocykle nigdy takiemu zawodnikowi nie przytrafi sie wpadka, w normalnym zuzlu np IMS Greg Hancock zawsze wszystkie zawody wygrywa z kompletem pkt?? Takie samo zjawisko wystepuje podczas meczow ligowych po 4 rozegranych biegach wystarczy popatrzec na czasy zawodnikow i juz mozna smialo powiedzec jaki wynik bedzie czy 3:3 czy 5:1 dla jakiej druzyny. Naprawianie motocykli poprawia czas maks o 0,5sek.
Teraz zeby ktos mnie zle nie zrozumial nie chodzi mi o to aby gra byla uzalerzniona tylko od losowosci ale aby pojawialy sie nieraz zaskakujace wyniki biegow przeciez w zuzlu rozne rzeczy sie dzialy i benda sie dziac i chcialbym aby to zjawisko rowniez pojawialo sie w tej grze bo np zeby turnieje indywidualne nie przynosily kasy to bym icyh wcale nie organizowal jak z gory wiadomo kto wygra i ile zdobedzie pkt.
Czyli coś w stylu wpadania w koleinę (spowodowane słabym xp) lub zaspany start (np. mało refleksu)
Widze że dobrze razem kombinujemy. CHętnie zobacze co z tego wyjdzie, bo nie ukrywam że przydałoby się troszke losowości. Przynajmniej każdy wynik nie byłby z góry przesądzony/.
(2012-06-09, 13:57:50)kamykov napisał(a): [ -> ]Czyli coś w stylu wpadania w koleinę (spowodowane słabym xp) lub zaspany start (np. mało refleksu)
Dokladnie o to chodzi ale te wpadki nie musza byc spowodowane tylko skillami przeciez Tomasz Gollob taki profesor tez niedawno podczas meczu ligowego dotknal tasmy
Edit
Wlasnie podczas 12 biegu mielismy mala sensacje podczas GP Danii dzisiaj o takie cos mi chodzi żeby cos tego typu raz na jakis czas mialo miejsce zeby nie bylo tak nudno jak to sie robi teraz.